Znajomi poprosili mnie abym uwiecznił I Komunie Świętą ich córki Weroniki.
Zdjęć w kościele nie robiłem, bo tam swoja prace mieli tzw. pro fotografowie, ja się skupiłem na przygotowaniach w domu i przyjęciu.
Mimo, że od tego czasu minęło już prawie 2 miesiące dopiero niedawno oddałem obrobione pliki.